Szczęśliwy ten, kto lubi swoje życie.
Szczęśliwy ten, kto lubi swoje życie.
Moje urodziny. Zawsze spędzam ten dzień tak jak najbardziej lubię. Robię sobie przyjemności. Spotykam życzliwych mi ludzi. Jem dobre rzeczy. Planuje go dużo wcześniej. Skrupulatnie.
Kupuję sobie sama jakiś prezent.
A w tym roku (już drugi raz tak na prawdę) zorientowałam się, że nie będę tego robić. Na co dzień żyję tak jak chcę. Biorę odpowiedzialność za swoje życie, relacje, nawyki, przyjemności (oczywiście też obowiązki mniej miłe, pracę, kłopoty i inne kłody i szarańcze, ale z innym podejściem).
Miałam pytanie czy stresują mnie urodziny. Nie. Ani moja wina ani zasługa, że czas płynie. Ja tylko i aż odpowiadam jak go spędzę. A coraz bardziej sama cieszę się z moich wyborów i samoświadomości. Sprawczości. Skuteczności.
Cieszę się z tego roku. Wyglądam następnego.
Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną na co dzień. Ubarwiają mój świat.
Dbaj o siebie
Ps to kwiatki, które kupiłam Mamie na moje urodziny.